Archiwalne
Po co wizualizować dane analityczne?
Wiele działów IT stoi dzisiaj przed wyzwaniem przygotowania firmowych systemów na przyszłe wyzwania. Jednocześnie musi zapewnić bieżące utrzymanie środowiska. Oznacza to zarówno budowanie nowych aplikacji, jak i konieczność zapewnienia działania starszych systemów. Jak odnaleźć się w takiej sytuacji i gdzie uruchamiać te systemy biznesowe?
Organizacje muszą szukać równowagi między przygotowaniem się do przyszłych wymagań, a bieżącymi celami biznesowymi i IT. Większość CIO dąży do trzech kluczowych rzeczy: zmniejszenia kosztów i zwiększenia wydajności; minimalizacji zagrożeń oraz lepszego dostosowania strategii informatycznej do biznesu. Aby osiągnąć te cele, można wykorzystać chmurę publiczną. Wcześniej jednak trzeba rozważyć pewne zasadnicze kwestie:
- Jak zapewnić integrację danych, które przestają być zlokalizowane tylko w lokalnym środowisk, ale zaczynają trafiać również do chmury publicznej?
- Jak budować nowe aplikacje, być może nawet takie, które od podstaw powstaną z myślą o działaniu w chmurze?
Cele stojące za migracją do chmury
Cloud computing otwiera wiele nowych możliwości przed działami IT, ale migrację korporacyjnych zasobów IT do chmury trzeba dobrze zaplanować. Oczywiście decyzja o migracji do chmury nie jest zero-jedynkowa. Jedną z podstawowych kwestii jest więc wytypowanie aplikacji, które nadają się do migracji oraz określenie, jak i kiedy te aplikacje zostaną przeniesione. Według badań przeprowadzonych przez IDC, aż 60% firm rozważa przeniesienie do chmury swoich aplikacji biznesowych w ciągu najbliższych 24 miesięcy.
Dobry kandydat do migracji do chmury powinien spełniać następujące warunki:
- Zmienne wymagania – jeśli aplikacja ma stałe, przewidywalne zapotrzebowanie na zasoby, utrzymywanie jej lokalnie z reguły będzie tańsze niż przenoszenie jej do chmury.
- Standardowe funkcje – wydajność w chmurze osiąga się dzięki automatyzacji i wirtualizacji. Automatyzacja jest opłacalna kosztowo w przypadku aplikacji o ograniczonym zestawie funkcji.
- Niezależność – jeśli działanie aplikacji w dużym stopniu zależy od komunikacji z innymi systemami, migracja tylko tej jednej aplikacji do chmury negatywnie wpłynie na jej wydajność. Nawet przy łączach o dużej przepustowości problemem mogą się okazać opóźnienia w komunikacji sieciowej.
To pokazuje, że przygodę z chmurą należy rozpocząć od aplikacji o mniejszym znaczeniu, mniej złożonych i działających stosunkowo niezależnie. Natomiast migracja aplikacji o krytycznym znaczeniu powinna – o ile w ogóle – nastąpić dopiero później. Warto dodać, że chmura daje możliwość korzystania z usług zarządzanych. W końcu nie każdą aplikację da się łatwo przenieść do chmury, a usługi zarządzane mogą pomóc nie tylko w zarządzaniu aplikacjami, ale także w ich przenoszeniu do chmury. To są realne kwestie, które firmy rozważają przy okazji wdrażania cloud computing.