Architektury
eMetropolia
Nasz DOM jest (zwykle) częścią większego organizmu. Jego wnętrze urządzamy sami, ale o ileż bardziej jest on komfortowy, jeśli również jego otoczenie jest przyjazne i dobrze zorganizowane. Zwykle po takim wstępie nasza myśl podąży w stronę ładu przestrzennego lub widoku z okna. Ale jest też i inne otoczenie, od którego oczekiwaliśmy dotąd, co najwyżej braku kłopotów – wszystkie sprawy formalne, urzędowe, rachunkowe, proceduralne. Kiedyś były domeną Urzędu, dziś coraz częściej e-Urzędu. Ale wszechobecna informatyka zmienia świat w taki, w którym Urząd z nami rozmawia, a nie jak dotąd, tylko „nam komunikuje”. I co ważne, rozmowa ta nie dotyczy tylko spraw formalnych. Zaprasza na do współuczestniczenia w praktycznym i rozrywkowym życiu miasta. To świat e-Metropolii.
Co jest ciekawego w metropolii? Czym nas ona przyciąga? Dlaczego przyciąga tak wielu? Może to być ciągła zmienność, ciekawi ludzie, mnogość zdarzeń, nagromadzenie w jednym miejscu przeżyć i emocji. Lub bardziej zwyczajnie – praca. Ale chcielibyśmy uzyskać to wszystko, nie budując jednocześnie „molocha”. Jeżeli przyjrzymy się potrzebom jakie ciągną nas do niej – nie są nimi niewątpliwie ścisk i spiętrzenie betonu! Kluczem są możliwości spotkania z innymi ludźmi, innym spojrzeniem. Ale też swoista bliskość – tu praca, sklep, kino, szkoła, kawiarnia czy „impreza” są „tuż za rogiem”.
Wkraczająca w nasz świat informatyka była pierwotnie czymś na kształt słupa ogłoszeniowego – przynosiła informacje – ale nie sposób było z nią dyskutować. Za sprawą (między innymi) urządzeń mobilnych i mediów społecznościowych powstał ruch komunikacji zwrotnej. Miasto i jego instytucje zyskały nagle kanał prawdziwej komunikacji: rozmowy. Najpierw była ona przesycona emocją – dotyczyła ona bowiem głównie problemów. Teraz dotyczy wspólnego załatwiania spraw. Kolejne i kolejne aplikacje i usługi dostępne już dziś w serwisach miejskich wspierają nas w formalnościach, ale też sprawnie pomagają dotrzeć wśród zaułków, podpowiadają ciekawe informacje, wskazują atrakcje i zdarzenia. Mogą też ułatwiać nam pomoc sobie nawzajem.
Taka e-Metropolia pozwala załatwić nasze „sprawy” wtedy kiedy mamy czas, ale też sprawnie dotrzeć na imprezę wspólnie z przyjaciółmi.
Aby ten obraz stał się prawdziwy systemy informatyczne e-Metropolii muszą być stworzone na jej obraz i podobieństwo. Muszą być dostępne 24 godziny na dobę. Być intuicyjne, atrakcyjne warstwie wizualnej, ale też szybkie, skalowalne i dynamiczne. Mój bilet nie może „zniknąć”, kiedy jestem w autobusie lub pociągu. Mapa i plan komunikacji musi być aktualny i zgodny z najnowszym objazdem. Informacja o imprezie i serwis rezerwacji miejsc nie może się „zatkać” nagłym wzrostem zainteresowania.
A do tego, nasze dane, nas Mieszkańców muszą być bezpieczne i chronione. I przed kradzieżą i przed utratą. Ale też chcielibyśmy, aby informatyka naszej metropolii była nowoczesna -jeszcze bardziej niż nasze najlepsze smartfony! I oczywiście, ma być oszczędna – licząc i w pieniądzach, i w „śladzie węglowym”.
W Integrated Solutions współpracujemy z różnymi metropoliami. Są wśród nich duże ośrodki miejskie – ale rozwiązania, które tu wypracowaliśmy przez lata doświadczeń sprawdzają się również w dużo mniejszej skali – na przykład Związku Gmin koordynującym duży ruch turystyczny.
Pomagamy stworzyć kompleksowy projekt architektury, „skrojony na miarę” system bezpieczeństwa, zaprojektować (i wdrożyć) opartą o mikrousługi warstwę aplikacji, zadbać o informatyczne jądro wewnętrznych systemów i baz danych. A te ostatnie możemy zabezpieczyć warstwowym systemem ochrony danych. Dla przezornych wdrażamy „Cyfrowy Bastion”, na wypadek zagrożenia – służymy „Cyfrowym Niezbędnikiem”.
Wymienione wyżej rozwiązania to Architektury Referencyjne – produkty naszej nowej linii biznesowej, w ramach której gromadzimy i porządkujemy wiedzę z kluczowych obszarów wdrożeń.
Informatyka zadomowiła się w naszych światach – jednym z nich jest nasza e-Metropolia. Architektura Referencyjna o tej nazwie niesie wiedzę o jej problemach i ich rozwiązaniach.